Kupiłam kurs online pod koniec marca, bo stwierdziłam że chce wykorzystać czas wolny w epidemii na naukę. Do teraz żałuję i płaczę za każda złotówką którą odłożyłam przez parę miesięcy ciężkiej pracy na ten kurs.
Po pierwsze, mam dużo pytań do książki, lekcji multimedialnych i z lektorem. Mówię biegle w 3 językach i wiem jak ma wyglądać nauka obcego języka. Ta książka była tak słaba, że kosmos. Po drugie, lekcje multimedialne nic nie uczą, a ludzie na nagraniach mówią tak dziwnym angielskim, że kiedy siedziałam w pokoju z moim chłopakiem, który 2 lata studiuje w Anglii, to cały czas tylko się śmiał i przewracał oczami. Ten angielski brzmi tak nienaturalnie i w prawdziwym życiu nikt tak nie mówi. Moje pytanie: to po co się uczyć takiego angielskiego?
Po trzecie, lekcje z lektorem wyglądały tak że musiałam wcześniej sama się uczyć do nich i szukać wszystkie niezbędne materiały, bo po połączeniu z grupą, lektor od razu wyskakiwał z ćwiczeniami, bez żadnego tłumaczenia tematu. I nie mówię o jednym konkretnym lektorze, bo miałam ich kilka.
Po czwarte, oczywiście że nie można rezygnować z kursu, tylko trzeba wszystkie raty płacić, nawet jak się nie uczestniczy w zajęciach.
Podsumowanie jest takie, że jest to kompletna porażka i jest mi tak mega smutno, że straciłam swój czas i pieniądze na tą szkołę językową.
Obsługa klienta
Oferta
Poziom cen